niedziela, 21 lipca 2013

Ocena: seecreetlifee.blogspot.com

Przepraszam, za nieobecność. Zaktualizowałam już kolejkę i biorę się w końcu za napisanie oceny. Informuję też, iż Estera bardzo dobrze spisała się w czasie okresu próbnego, więc zostaje z nami na stałe. 
________________________________________

Pierwsze wrażenie: 3/10
Hm... Seecreetlifee? Czy czyjeś życie, opisywane w internecie, może być sekretne? Na początku wpisując adres, wpisałam o jedno e za mało. Autorka chyba dopisywała po literce, aż uzyskała wolny adres... To samo tyczyło się dawnego Kaasiaacee. Czyżby Sylwii, Autorce, nie chciało się za bardzo myśleć nad nazwą bloga? 
Na belce wita napis SYLWIA'S LIFE. Od razu wiemy, że jesteśmy na kolejnym blogu - pamiętniku. Właściwie zero kreatywności. Life'ów i Place'ów mamy w blogosferze już pod dostatek. Favikona to już chyba standardowe serduszko... Szału nie ma.

Wygląd: 7/10
Blog jest utrzymany w jasnych kolorach. Jeśli chodzi o strony: YouTube, napisane inną czcionką niż reszta, wygląda bardzo nieestetycznie. Nagłówek przedstawia cztery zdjęcia Autorki, duży napis Secret Life, napisany ozdobną czcionką, oraz ciemne sylwetki motyli... Nagłówek jest naprawdę ładny, jednak ten błąd (chyba, że jest to zrobione celowo) w czcionkach psuje cały efekt.
Ciężko mi rozpisywać się na temat wyglądu bloga, specjalistką od tego jest Estera, ale nawet ja mogę powiedzieć, że pospolite, deskowe tło zaczyna już nudzić. No nic, przynajmniej kolorystyka bloga łączy się w harmonijną całość. Cały design, psują tysiące bannerów z boku, ale o tym później.

Styl postów: 5/10
W najnowszym poście, rzuciło mi się w oczy to:
Wakacje lecą bardzo szybko, odkręcisz się a tu patrzysz minęło już prawie 3 tygodnie wakacji. 
 Cóż... Odkręcisz się a tu patrzysz? Pierwszą myślą, która zaświtała mi w głowie, było CO?!. Po namyśle, stwierdziłam, że Autorce chodziło o coś a'la Wakacje lecą bardzo szybko, ledwo się obejrzysz, a tu minęły już prawie 3 tygodnie. Zgadłam, droga Sylwio? 
Poza tym nie dopatrzyłam się błędów. Czasami Sylwia nadużywa emotikonów, ale jeśli chodzi o interpunkcję, to wszystko jest w normie.

Dodatki: 2/10
Sylwia bierze udział w masie konkursów, loterii, albo sama coś organizuje. Z boku strony aż roi się od bannerów. 
Co do zdjęć, zdarzają się te dobrej jakości i tej gorszej....

Nie skomentuję tragicznego oświetlenia, ani fatalnej jakości.
 

 
Droga Sylwio, jedzenie i przedmioty trzeba umieć fotografować.

I jeszcze jedno, masz u mnie wielkiego minusa, za prawie całkowite skopiowanie posta o tytule I'm in love with cities od pewnej sławnej blogerki. Chyba wszyscy wiedzą, o kogo mi chodzi.

Dodatkowe punkty: 0/10
Nie dopatrzyłam się niczego, co podratowałoby Sylwię.

Podsumowanie: 17/50
Kochana Sylwio, Twój wynik nie powala. Skopiowanie posta (mimo iż coś tam od siebie dodałaś), naprawdę jest z Twojej strony nie w porządku. Popracuj trochę nad bannerami, jestem pewna, że znajdą się jakieś niepotrzebne. 


1 komentarz: